gniew i duchowy eskapizm

Gniew i spiritual bypassing

Kontynuacja wcześniejszego artykułu na temat spiritual bypassingu. Tym razem o unikaniu/ wytłumianiu gniewu

Każdy rodzaj profesji ma choroby, zaburzenia czy problemy, które są częściej występujące w danej populacji. Górnicy mają pylicę, tenisiści mają swój łokieć (łokieć tenisisty). Dla mnie chorobą zawodową wielu medytujących i ich nauczycieli jest duchowy eskapizm (spiritual bypassing). Pewnie nie pisałbym o tym i temat nie byłby dla mnie interesujący, gdyby nie moje własne doświadczenie z tym obszarem. 🙂 

Temat jest szeroki i kiedyś o nim już pisałem i będę go rozwijał (być może w ramach PhD), ale teraz chciałbym się skupić na jednym konkretnym obszarze eskapizmu, mianowicie na powstrzymywaniu gniewu (supressing anger). Jest to zjawisko w cudowny sposób egalitarne i dotyczyć może wszystkich praktykujących medytację niezależnie od ścieżki, którą wybierają (buddyzm, mindfulness, medytacja chrześcijańska, etc). Mechanizm ten nie jest rzecz jasna zarezerwowany dla medytujących, ale może dotyczyć każdego. 

Mechanizmy stojące za powstrzymywaniem

 

Aspekt duchowy medytacji: Medytacja często jest praktyką skupiającą się na spokoju, równowadze i akceptacji. Osoby praktykujące medytację mogą kierować się zasadą nieagresji i starać się unikać negatywnych emocji, takich jak gniew. Mogą uważać gniew za emocję „negatywną/ przeszkadzającą” i niezgodną z ich duchową ścieżką.

Przemijanie i akceptacja: wiele podejść medytacyjnych zachęca do akceptacji i pozostawania w chwili obecnej. Osoby praktykujące mogą być skłonne przyjmować gniew jako przemijającą emocję i nie przywiązywać do niej większej uwagi. Mogą widzieć gniew jako część naturalnego przebiegu życia i dążyć do spokoju i równowagi.

Regulacja emocji: Medytacja może pomagać w rozwijaniu umiejętności regulacji emocji, co może obejmować zarówno łagodzenie negatywnych emocji, jak i pogłębianie pozytywnych. Praktykujący mogą wykorzystywać techniki medytacyjne do uspokajania się i opanowywania gniewu, co prowadzi do tłumienia jego wyrażania na zewnątrz.

Ucieczka od konfliktów: Niektórzy praktykujący medytację mogą preferować unikanie konfliktów i trudnych sytuacji, w tym wyrażania gniewu. Mogą obawiać się, że wyrażanie gniewu może naruszyć spokój i harmonię, które starają się osiągnąć poprzez praktykę medytacyjną.

Nie znaczy, to że alternatywą jest teraz totalna ekspresja i dobrym jest wyrażanie swojego gniewu na każdym kroku, niezależnie od formy i amplitudy. Ideałem jest tutaj poszukianie właściwej i adekwatnej odpowiedzi. Nie szukamy tutaj dobrego dr Jekylla, powstrzymującego się od swoich popędów, ale nie szukamy też pana Hyda, opętanego przez swojego „cienia.” 

Konsewencje braku kontaktu z gniewem

 

Gniew to emocja, emocja to energia, a energia musi się gdzieś podziać. Co się dzieje, gdy jednak ta emocja nie jest uświadamiana i/lub wyrażana.

Wybuchy złości: Powstrzymywany gniew może prowadzić do okresowych wybuchów złości, które wydają się nieproporcjonalne do sytuacji. Osoba może nagle stracić panowanie nad emocjami i wyrażać gniew w sposób gwałtowny lub agresywny.

Niepokój i napięcie: Powstrzymywany gniew może prowadzić do chronicznego niepokoju i napięcia emocjonalnego. Osoba może czuć się spięta, niepokojona lub nadmiernie pobudzona, nawet w sytuacjach, które normalnie nie wywoływałyby takiej reakcji.

Poczucie frustracji: Powstrzymywanie gniewu może prowadzić do chronicznego poczucia frustracji. Osoba może odczuwać ogólne niezadowolenie z życia, trudności w radzeniu sobie z codziennymi wyzwaniami i trudnościami, a także brak satysfakcji w relacjach i działaniach.

Problemy z koncentracją: Powstrzymywany gniew może wpływać na zdolność skupienia uwagi i koncentrację. Osoba może mieć trudności z utrzymaniem uwagi na zadaniach, łatwo się rozpraszać i mieć trudności z efektywnym funkcjonowaniem w pracy lub innych sferach życia.

Objawy fizyczne: Powstrzymywany gniew może manifestować się również przez objawy fizyczne, takie jak bóle głowy, napięcie mięśniowe, problemy ze snem, problemy żołądkowe czy zaburzenia apetytu. Osoba może doświadczać wielu problemów psychosomatycznych o nieznanej przyczynie.

Każda emocja, chce znaleźć swoje ujście, niewyrażony gniew może zamienić się w smutek,, niewyrażony smutek w depresję. To czemu sie opieram, wpewnym momencie napiera….

Pasywna agresja/ Ironia/ Cynizm

 

Istnieje też parę bardzo ciekawych objawów behawioralnych u osób, które z powodu swoich praktyk medytacyjnych, religijnych lub innych bronią się przed tą emocją. Niewyrażony gniew, tak naprawdę najcześciej nie jest w nic transformowany, ale zmienia się jego sposób ekspresji – z wyraźnego na podskórny. Może on wyglądać np tak.

Pasywna agresja: Osoba, która tłumi gniew, może wykazywać pasywną agresję, czyli niejawne lub pośrednie działania mające na celu wyrażenie swojego niezadowolenia lub gniewu. Przykłady takiego zachowania to zaniedbywanie obowiązków, milczenie, ghosting czy manipulacja emocjonalna. Pasywna agresja pozwala osobie na wyrażenie swojego gniewu w sposób pośredni, unikając bezpośredniego konfrontowania się z nim lub wyrażania go wprost.

Ironia: Osoba, która powstrzymuje gniew, może często wykorzystywać ironię jako sposób na wyrażenie swojego niezadowolenia lub krytyki. Ironia pozwala na wyrażenie ukrytej agresji poprzez stosowanie sarkazmu, dwuznaczności lub wyśmiewania. W ten sposób gniew jest wyrażany w sposób pozornie niegroźny lub humorystyczny, ale w rzeczywistości zawiera ukrytą krytykę lub frustrację.

Cynizm: Cynizm jest postawą, w której osoba wykazuje nieufność, sceptycyzm lub pogardę wobec innych osób lub świata. Cynik może widzieć świat w sposób negatywny i odrzucać pozytywne aspekty życia. Osoba tłumiąca gniew może przybierać postawę cyniczną jako sposób na ochronę przed potencjalnymi rozczarowaniami i odrzuceniem. Cynizm pozwala na wyrażenie gniewu poprzez wyrażanie sceptycyzmu lub krytyki wobec innych osób lub sytuacji.

Cui Bono (kto korzysta)

 

Mechanizm powstrzymywania, niewyrażania gniewu, nie jest związany tylko i wyłącznie z praktykami medytacyjnymi, duchowymi czy religijnymi. Brak kontaktu z tą emocją (lub wieloma innymi), niechęć do jej doświadczania lub nadmiar tej emocji mógł towarzyszyć danej osobie na długo przedtem zanim zaczęła ona praktykować daną metodę, podejście. Jeśli przykładowo mój dom rodzinny był pełen gniewu, agresji czy przemocy, możliwe jest, że gniew będzie przeze mnie identyfikowany jako przemoc i w zupełnie naturalny sposób nie będę chciał go przeżywać. Tak więc, gdy tylko spotkam system, który mówi „gniew jest “be”” – najpewniej wpadnę jak śliwka w kompot. Tak samo, jeśli różnego rodzaju przekazy rodzinne (w psychoterapii Gestalt nazywane introjektami) zapraszały do niewyrażania gniewu, to grunt do tego mechanizmu powstawał na długo wcześniej zanim praktyka medytacyjna/ duchowa pojawiła się w życiu danej osoby. Oczywiście to tylko parę przykładów, w żaden sposób nie wyczerpujących etiologii tego zachowania.

Ciekawym elementem jest też to, gdy np. nauczyciel w ramach jego ścieżki rozwojowej zaprasza ucznia do danego zachowania i gdy dana rekomendacja/ wskazówka/ zasada wypiera lub zaburza naturalny przepływ emocji i kontaktowanie się z obszarem czucia. Może to wyglądać na przykład tak, że dana osoba wybiera brak ekspresji (retrofleksja w psychoterapii Gestalt) jakiejś emocji, bo nauczyciel mówił „tak i tak”. W tym momencie dana osoba musi wybrać czy podążać za autorytetem nauczyciela/ nauk czy też podążyć za sobą i swoimi potrzebami (to znowu temat rzeka, wymagający odrębnego artykułu).

Gniew u praktykujących medytację, ale też i u ich nauczycieli jest bardzo często spychany do strefy “cienia”. Jest to coś wstydliwego, niepotrzebnego i coś czego na pewno nie powinno się pokazywać. Gniew nie pasuje do obrazka nauczyciela mindfulness/ medytacji, a poza tym jest zły dla biznesu, bo ktoś to jeszcze zobaczy i nie będzie to pasowało do społecznej percepcji nauczyciela danej “drogi rozwojowej”. Jest to kolejny element warunkujący (moim zdaniem) pasywność i bierność wielu organizacji/ stowarzyszeń/ grup religijnych wobec przemocowych lub nieetycznych zachowań ich członków, lub szeroko rozumianego środowiska. Możemy wtedy mówić o swego rodzaju “strukturalnym bypassingu” lub “cieniu danej grupy”.

Polski Mindfulness, czy polski buddyzm niestety też nie jest wolny od tego mechanizmu. 

Powyższy artykuł to zaledwie wstęp do tak ciekawego tematu jakim jest unikanie/ powstrzymywanie gniewu indukowane przez praktyki medytacyjne. Na pewno będę starał się go kontynuować w ramach mojego bloga, a póki co poniżej czeka na Ciebie zbiór paru badań związanych z obszarem tłumienia/ unikania gniewu.

Parę badań na temat powstrzymywania gniewu

 

„Suppression of Angry and Sad Emotion: Effects on Perceived Aggressive Communication” – Badanie opublikowane w czasopiśmie „Journal of Social Psychology” (2010) sugeruje, że powstrzymywanie gniewu może prowadzić do percepcji agresywnej komunikacji. Osoby, które powstrzymywały gniew, były bardziej skłonne do interpretacji neutralnej komunikacji jako agresywnej.

„Suppression of Emotional Expression Predicts Accelerated Facial Aging” – Badanie opublikowane w czasopiśmie „Emotion” (2013) odkryło, że powstrzymywanie wyrażania emocji, w tym gniewu, może przyspieszać proces starzenia się skóry twarzy. U osób, które często tłumiły emocje, obserwowano większą liczbę zmarszczek i innych oznak starzenia.

„Emotional Suppression and Psychopathology: A Comprehensive Review” – Przegląd badań opublikowany w czasopiśmie „Clinical Psychology Review” (2012) stwierdza, że powstrzymywanie emocji, w tym gniewu, może prowadzić do różnych problemów psychopatologicznych, takich jak zwiększone ryzyko depresji, lęku czy agresji skierowanej na siebie.

„The Relationship between Anger Rumination, Anger Suppression and Depression among Chinese Male Juvenile Offenders” – Badanie opublikowane w czasopiśmie „Psychiatry Research” (2019) sugeruje, że powstrzymywanie gniewu może być związane z większym ryzykiem wystąpienia depresji. Osoby, które powstrzymywały gniew, wykazywały większe nasilenie objawów depresyjnych.

„Suppression of Anger and Blood Pressure in Essential Hypertensives” – Badanie opublikowane w czasopiśmie „Journal of Consulting and Clinical Psychology” (1995) sugeruje, że powstrzymywanie gniewu może być związane z podwyższonym ciśnieniem krwi u osób z nadciśnieniem tętniczym. Stłumienie gniewu może przyczyniać się do zwiększonego ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.

„Anger Suppression, Interpersonal Conflict, and Perceived Stress in Couples” – Badanie opublikowane w czasopiśmie „Journal of Family Psychology” (2002) sugeruje, że powstrzymywanie gniewu może prowadzić do większego poziomu percepcji stresu i konfliktów interpersonalnych w związkach partnerskich. Osoby, które tłumiły gniew, częściej doświadczały trudności w relacjach.

„Suppressing the Negative: Inhibiting Unwanted Thoughts during Emotional Recovery” – Badanie opublikowane w czasopiśmie „Journal of Experimental Psychology: General” (2007) sugeruje, że powstrzymywanie gniewu i innych negatywnych myśli może wpływać na proces emocjonalnego odzyskiwania po negatywnych doświadczeniach. Stłumienie negatywnych myśli może prowadzić do utrzymywania się negatywnych emocji.

„Suppression of Emotions and Its Effects on Memory and Well-Being” – Badanie opublikowane w czasopiśmie „Emotion” (2016) sugeruje, że powstrzymywanie gniewu może mieć negatywny wpływ na pamięć i dobrostan emocjonalny. Osoby, które tłumiły gniew, wykazywały gorszą pamięć i niższy poziom dobrostanu.